Nienawidzę surowych warzyw. Kiedy ktoś karze mi zjeść samego pomidora, to dostaję odruchu wymiotnego i nie ma opcji, żebym chociaż dotknęła go jednym zębem. Jedyną jarzynką, którą potrafię wziąć w rękę i chrupać ze smakiem jest marchewka. Reszta totalnie odpada. Zazwyczaj jem warzywa ugotowane, upieczone, albo w jakiś potrawach (np. bigos ?). Ostatnio jednak zdecydowaliśmy z Pio zrobić sobie detoks i jemy same warzywa, owoce i zdrowe tłuszcze. Jako, że „potrzeba matką wynalazku” zaczęłam kombinować z różnymi dressingami. Jeden z nich okazał się totalnym strzałem w dziesiątkę. Warzywa z nim są tak smaczne, że zjedliśmy z Pio całą ich miskę, którą widzicie na zdjęciach. Do tego upiekłam bataty i mieliśmy przepyszny obiad ?.

Składniki na surówkę:

1 i 1/2 opakowania roszponki

1 opakowanie kiełków (u nas zazwyczaj są te brokuła, bo najbardziej je lubimy)

1/2 opakowania pomidorków koktajlowych (jeżeli macie małe opakowanie, to całe)

1 papryka

1/2 ogórka zielonego

1/2 cebuli

sól

Składniki na dressing:

2 awokado (albo jedno wielkie; w Lidlu są takie ogromne bio)

2 łyżki tahini

sól, pieprz

Przygotowanie:

1. Wszystkie warzywa na surówkę myjemy, kroimy i wrzucamy do miski

2. Ugniatamy widelcem awokado z tahini i przyprawiamy do smaku

3. Wykładamy dressing na surówkę, mieszamy i doprawiamy całość do smaku

Możecie tak naprawdę wrzucić do surówki wszystkie warzywa, jakie chcecie. Zamiast roszponki można dać np. sałatę lodową. Ja chętnie dodałabym jeszcze szczypiorek, ale akurat mi się skończył. Cały smak daje dressing.

Jeżeli wypróbujecie mój przepis, to dajcie koniecznie znać, jak Wam smakowało ?❤️!