Jeżeli czytaliście wczorajszy wpis z relacją z Festiwalu Kobiet w Gdańsku, to wiecie, że zawitaliśmy również na Stare Miasto, gdzie odbywał się jarmark bożonarodzeniowy. Jako osoba, która kocha Święta miłością nieskończoną, prawie popłakałam się tam ze szczęścia ??. Ilość świetnych instalacji przerosła wszelkie moje marzenia i oczekiwania. Było cudnie i mam szczerą nadzieję, że nasze miasto w tym roku też nie zawiedzie. Niestety, Łódź jeszcze nic świątecznego nie naszykowała, więc musieliśmy w Gdańsku zrobić zdjęcia pierwszej zimowej stylizacji. Według mnie, wyszły kozacko i mega klimatycznie ?.

Do tej stylówki wykorzystałam przemiły sweter, o którym pisałam Wam już tutaj. Nosi się go super, ale ma jedną wadę – strasznie obłazi. Ubrudził mi cały płaszczyk. Macie może jakieś rady, co zrobić, żeby przestał? Oprócz sweterka założyłam znane Wam już dobrze z innych stylizacji kozaki na płaskim obcasie, płaszcz i moją ulubioną torebkę. Najmodniejszym dodatkiem w całym zestawieniu jest zdecydowanie opaska z perełek. Zobaczyłam ją u jednej dziewczyny na Festiwalu Kobiet i po prostu musiałam też ją mieć! Powiem Wam, że ja uwielbiam opaski i bardzo się cieszę, że wraca na nie moda. W H&M znajdziecie naprawdę spory ich wybór. Ja kupię jeszcze dwie – jedną z cyrkoniami i jedną z perełkami i kamieniami. Baaardzo mi się podobają ❤️.

I jak podoba Wam się moja stylizacja? Troszkę przywołałam nią i scenerią świąteczny klimat, prawda? Mam nadzieję, że tak jak ja nie możecie się doczekać grudnia i rozpoczęcia w pełni sezonu na wszystko, co związane z Bożym Narodzeniem ❤️.

Opaska: H&M

Sweter: Sinsay

Płaszcz: Reserved (kupiony rok temu)

Kozaki: New Look (kupione rok temu, ale na Zalando są podobne)

Torebka: Wittchen (z promki w Lidlu)

Rajstopy są z Kika, ale ich nie polecam. Brzydko wyglądają po naciągnięciu. Zdecydowanie najładniejsze czarne rajstopy, które do tej pory miałam, są z firm Scholl i Gatta (najniższa gęstość jaką noszę, to 60 den).

PS. Na zdjęciu głównym widać śnieg, ale on oczywiście nie padał w trakcie naszego pobytu ? O aplikacji, którą go nakładam pisałam Wam już tutaj.