Kocham bez! To jedna z moich ulubionych roślin. Jego zapach może się równać tylko z tym, który wydają z siebie konwalie. Coś cudownego ?. Postanowiłam więc, że jedną z lumpkowych stylizacji zrobię właśnie przy krzakach bzu. Pięknie mi się to kolorystycznie zgrało, bo znalazłam fioletowy bez, a sama ubrana byłam głównie w róż ?. Poniżej znajdziecie kolejną odsłonę z cyklu „stylówka z lumpka”. Tym razem główną rolę zagrał mój wymarzony sweter ❤️.

Już w tym wpisie Wam wspominałam, że ostatnio mam obsesję na punkcie długich swetrów i marzy mi się taki do kostek. No i co sobie wymarzyłam, to w lumpeksie dostałam! Nawet nie wiecie, jak bardzo oczom nie dowierzałam, jak zobaczyłam ten sweter w lumpku w zeszły piątek! Kosztował 7 złotych, czaicie to? Wygląda obłędnie. Jest w kolorze pudrowego różu i sięga mi do połowy łydki. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia! Pod mój długi sweter, założyłam taką sweterko-bluzkę. Nie wiem jak to nawet nazwać, bo wygląda jak sweterek, ale materiał jest cieniutki jak jakiejś bluzeczki. Dałam za niego 4 złote, jest przemiły w dotyku.

Kolejnym elementem stylizacji są spodnie, które kosztowały całe 6 złotych. Ja czasami serio nie wierzę w lumpkowe ceny. Te jeansy są praktycznie nowe, mają wysoki stan i są mega wygodne. To obecnie moje ulubione spodnie. Całej stylizacji dopełniają rzeczy nielumpkowe, czyli plecaczek z Allegro, pasek Gucci i białe trampki Converse. Generalnie ja ostatnio chodzę tylko w tym długim swetrze, jeansach i Converse’ach. Zmieniam tylko bluzki pod spodem i zamiast plecaczka zakładam zazwyczaj saszetkę, bo jest mi z nią wygodniej ??.

Odwiedzaliście już jakieś lumpeksy po kwarantannie? Ja byłam tylko raz, ale znowu poczułam to uzależnienie, które co piątek szepcze mi w głowie „dzisiaj dostawa” ?. Jak coś, to wszystkie rzeczy są lumpka Tania Odzież Retro na Przybyszewskiego w Łodzi ❤️.