W tym roku sklepy Kik i Pepco naprawdę zaskoczyły mnie swoją świąteczną ofertą. Można znaleźć tam prawdziwe perełki, które umilą nam ten magiczny, bożonarodzeniowy czas. Jeżeli chcecie wiedzieć, co kupiłam w Kik’u to odsyłam Was do tego wpisu. Dzisiaj natomiast, chciałabym pokazać Wam, co upolowałam wpadając do Pepco na 20 minut przed zamknięciem ?. Były to bardzo szybkie zakupy, ale mój umysł pracował w trybie świątecznego szału zakupów, więc dałam radę wrzucić do koszyka wszystko co chciałam. W dodatku byłam w sklepie tylko ja i zatrudnione tam panie, więc uważam te zakupy za jedne z przyjemniejszych w mojej karierze bożonarodzeniowego zakupoholika.
Piżama Renifer
Zazwyczaj 25 i 26 grudnia spędzamy w domu. Leżymy, jemy wigilijne „resztki” (czyli pozostałości jedzenia z dwóch lodówek ?, które kończą się w okolicach Sylwestra) i oglądamy świąteczne filmy. Dlatego bardzo ważne jest dla mnie posiadanie fajnej, świątecznej piżamki. W końcu spędzam w niej dwa całe dni odpoczywając i robiąc cudowne nic ?. Jak tylko zobaczyłam ten model w gazetce Pepco, wiedziałam że będzie mój ?. Piżama jest polarowa, ciepła i mega mięciutka. Aż chce się w nią od razu wskoczyć. W dodatku cena wynosi całe 39,99 zł.
Skarpetki i łapcie Renifer
Kupiłam je do kompletu z piżamką ?. Kocham, kiedy można dostać w sklepie cały zestaw z tym samym motywem i w takiej samej kolorystyce. O ile to możliwe, to są one jeszcze bardziej mięciutkie i przyjemne od piżamy. Szczególnie skarpetki. Planuję wpaść do Pepco i kupić ich więcej. Były jeszcze chyba ze cztery wzory. Uwielbiam miłe skarpetki. Mogłabym ich całą szafkę mieć. Nie ma dla mnie nic lepszego po ciężkim dniu, niż wskoczyć pod prysznic a później wbić się w wygodną piżamę albo dres i skarpeciory ❤️. Kosztują 9,99 zł za sztukę, tak samo łapcie-baleriny.
Kubek Merry Christmas
Nie jestem fanką kawy ani herbaty. Praktycznie w ogóle ich nie pijam. Ale już widzę siebie ubierającą choinkę z tym kubkiem w ręce. Oczywiście jego wnętrze nie będzie puste. Znajdzie się tam grzane wino ?❤️. Widziałam sporo świątecznych kubków, zarówno w Kik’u, jak i w Pepco ale tylko ten był w moich ulubionych świątecznych kolorach. No i jeszcze znajduje się na nim napis „Merry Christmas”, śnieżynki, choinki, renifery i Mikołaj na saniach. Mogłoby w ogóle być lepiej? ? Jego cena to 4,99 zł.
Różowe bombki
Jak już wiecie z wpisu o moich świątecznych zakupach w Kik’u, w tym roku ubieram w sypialni choinkę na różowo, z dodatkiem bieli i srebra. W tamtym wpisie możecie też podejrzeć moją inspirację na takie zestawienie z Obi. Mogę Wam od razu powiedzieć, że w Pepco znajdziecie tańsze bombki niż w Kik’u. Za paczkę tych różowych zapłaciłam 2,99 zł. Są takiej samej plastikowej jakości jak te z Kik’a. Sztuk w środku jest tyle samo (12) a kosztują dwa razy mniej (plus te z Pepco są większe).
To by było na tyle z moich zakupów z Pepco. Myślę jednak, że jeszcze odwiedzę ten sklep przed świętami i będę aktualizować ten wpis. Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że jeżeli chodzi o dekoracje świąteczne do domu to Kik jest moim zdecydowanym faworytem. Do Pepco chodzę rzadko, bo nieczęsto trafiają się tam takie perełki jak dorwałam teraz. A jak to jest u Was? Kompletujecie już dekoracje i ubrania świąteczne? Wyrwaliście coś ciekawego? Ja jestem już w pełni bożonarodzeniowego szału zakupowego, więc jeżeli wiecie gdzie znaleźć fajne gadżety to mi koniecznie piszcie! ????⛄️
A teraz przyznawać mi tu się szybciutko, kto poczuł już magię świąt?
PS. Wpis ten czekał na dodanie już od niedzieli, ale Piotrek nie miał kiedy zrobić mi zdjęć ?. Postanowiłam więc wziąć sprawy w swoje ręce ?. Mam nadzieję, że nie obrazicie się na selfie ?.