Przez pierwsze 3 tygodnie maja nie mieliśmy kompletnie czasu nic obejrzeć. Na szczęście ostatni tydzień miesiąca okazał się wolniejszy. Sporo filmów i seriali oglądam gotując (nienawidzę tego robić, a jak mam coś włączonego w tle, to nie cierpię aż tak strasznie ??) a staram się wreszcie zacząć zdrowo odżywiać na 100%, więc spędzam w kuchni przynajmniej 2h dziennie. Poniżej znajdziecie filmy i seriale, które udało się nam zobaczyć w maju.
Seriale:
1. Kierunek: Noc
Bardzo dobry serial, mega mi się spodobał. Jedyna jego wada jest taka, że powstał do tej pory tylko jeden sezon i trzeba trochę poczekać na drugi. Jeżeli lubicie klimaty postapokaliptyczne i temat walki o przetrwanie, to ta pozycja zdecydowanie Was wciągnie.
2. Kroniki Shannary
Strasznie w tym serialu wkurzało mnie to, że co chwila ginął jakiś bohater. Autor chyba próbował naśladować „Grę o tron”, ale coś nie pykło ?. Mimo, że klimat i fabuła mi się podobały, to nie polecę Wam tej pozycji. Dlaczego? Serial kończy się drugim sezonem, który nic nie wyjaśnia, a trzeci sezon nie powstanie. Masakra. Tak się widzów nie traktuje. Ja czuję się oszukana i zostawiona z niedosytem.
3. The Circle : USA
Dlaczego ja co chwila się kuszę na oglądanie tych amerykańskich reality show ???! Później się w to tak wkręcam, że pochłaniam wszystkie odcinki w przeciągu 1-2 dni ?. The Circle mi się całkiem podobało. Polecam dla odmóżdżenia się ?. PS. Byłam #TeamSammy ❤️.
Filmy:
1. Niewłaściwa Missy
W tym miesiącu udało nam się obejrzeć kilka dobrych komedii i „Niewłaściwa Missy” zdecydowanie się do nich zalicza. Kilka razy w trakcie seansu popłakałam się ze śmiechu. Mega polecajka ❤️!
2. Idol z piekła rodem
Łoo matko, oglądanie tego filmu było psychicznie bolesne. Przydałaby mi się po nim oczu kąpiel ?. Nudny i oklepany. Nie polecam.
3. Mamma Mia: Here We Go Again
Kocham obie części „Mamma Mia” ❤️! To jedyny musical, który jestem w stanie oglądać. Uwielbiam widoki, aktorów, muzykę, fabułę, no wszystko! „Mamma Mia” jest jedyna w swoim rodzaju ?.
4. Wszystko za życie
„Wszystko za życie” jest określany, jako jeden z najbardziej wartościowych filmów ever. Ja mam jednak co do niego mieszane uczucia. Rozumiem koncepcję ucieczki od społeczeństwa i odrzucenia szeroko pojętego konsumpcjonizmu. Włączyliśmy ten film, bo myśleliśmy, że będzie inspirujący, że pokaże życie poza cywilizacją i jego zalety. Okazał się jednak dołujący i nic do mojej egzystencji nie wniósł. Uważam, że człowiek, który był inspiracją dla powstania tego dramatu zmarnował swój potencjał i życie. Tyle w temacie. Nie polecam.
PS. Dodam tylko, że ja jestem mega kibicem wszystkich, którzy decydują się żyć inaczej. Bardzo mnie pociąga egzystencja, która nie wymaga obrotu pieniądzem. Jestem serio zafascynowania odcięciem się od wszystkiego i wędrówką po świecie, lub zaszyciem się w jakimś odludnym miejscu. W tym filmie ukazana jednak została głupota głównego bohatera. Noż kuźwa kto wybiera się w zimie na pustkowie Alaski, żeby tam zamieszkać bez wcześniejszego dokładnego przekalkulowania ilości potrzebnego do przetrwania jedzenia ?♀️? A to, jak potraktował siostrę ukazuje, jakim był człowiekiem – samolubny pajac. Niby tak się zastanawiał, czemu ludzie są dla siebie podli… Może trzeba by zmiany zacząć od siebie?
5. Jack Reacher: Jednym Strzałem
Dawno tak dobrego filmu sensacyjnego nie oglądałam! Muszę w czerwcu zobaczyć inne części. Ta była mega, bardzo polecam!
6. Bajecznie Bogaci Azjaci
Fabuła tego filmu to oczywiście klisza – bogaty typek (maminsynek) zakochuje się w biednej szarej myszce. Czy kiedyś może powstać film, w którym to laska jest bajecznie bogata, a gościu to jakiś hydraulik czy nauczyciel? No ale mniejsza z tym, jeżeli lubicie komedie romantyczne, to polecam. Na tym filmie można było się przynajmniej pośmiać. Uwielbiam koleżankę głównej bohaterki i jej rodzinę ?.
7. Lodgers. Przeklęci
Czemu ja w każdym miesiącu muszę trafić na jakiś popieprzony horror ?♀️? Uwielbiam ten gatunek, ale ludzie, którzy w większości tworzą filmy tego typu mają w głowach kupę zamiast mózgu. Powinni mnie zatrudnić jako konsultanta, to może te fabuły miałyby ręce i nogi. Ten „horror” to dziwny film o kazirodztwie, na którym prędzej się zniesmaczycie niż przestraszycie. Dno.
8. Fotograf z Mauthausen
Wiecie, że uwielbiamy z Pio zarówno literaturę obozową, jak i filmy w tym temacie. „Fotograf z Mauthausen” to naprawdę dobry dramat, na którym nie da się nudzić. Jedyne co nas trochę zdenerwowało to to, że ukazane jest tam, jakby w obozie byli głównie (o ile nie wyłącznie) Hiszpanie. Czekam z niecierpliwością, aż ktoś wreszcie zdecyduje się zekranizować książkę „Pięć lat kacetu”. To będzie złoto i zamknie buzie wszystkim mówiącym o „polskich obozach zagłady”.
9. Domysł
W zwiastunie zapowiadał się naprawdę dobrze, ale był zdecydowanie za mało dynamiczny. Znudził nas po prostu. Niby fabuła dobra, ale akcja zdecydowanie za wolna. Generalnie ok, ale drugi raz na bank go nie obejrzymy.
10. Gołąbeczki
Kolejna komedia, na której się uśmialiśmy. Może tym razem nie do łez, ale zdecydowanie umiliła nam czas. Polecamy ?.
To już całe zestawienie obejrzanych przez nas w maju filmów i seriali. Tutaj znajdziecie pozostałe wpisy z serii „Miesiąc z Netflixem” ❤️.