Stwierdziłam ostatnio, że możecie mieć już dosyć lumpeksowych stylówek, więc postanowiłam wprowadzić powiew świeżości ?. W kwarantannie mi się przybrało tu i ówdzie, przez co mój tyłek przestał mieścić się w posiadane przeze mnie gacie ?. Postanowiłam się nie załamywać, tylko odwiedzić Kik w poszukiwaniu moich ukochanych majtasów ?. Znalazłam, kupiłam, ale po drodze w ręce same wpakowały mi się jeszcze spodnie, dwie koszulki i sweterek ??. Dont dżadż mi, pliz ???.

Tak właśnie kończą się moje wycieczki na zakupy z mężem. Gdybym była sama, to pewnie wzięłabym tylko te majty po które przyszłam ?. Z Pio jednak jest tak, że jak coś mi się spodoba, przymierzę to i wyglądam ok, to zawsze zaczyna swoje „no weź sobie to”, „Sysia, żebyś poźniej nie żałowała”, „albo to kupujesz, albo tu wrócę i sam to kupię” ?. No i nie było zmiłuj, wzięłam (oprócz kompletu bielizny w przecudnym kanarkowym kolorze ??) bojówki khaki (o których marzyłam z pół roku), białą i czarną podkoszulkę oraz czarny sweterek z wyprzedaży.

Powiem Wam, że jak czytam, że mężczyźni raczej zniechęcają swoje partnerki na zakupach, to się zastanawiam, gdzie ten mój „perełek” się uchował ?❤️. Na bank żałowałabym, gdybym nie kupiła tych bojówek khaki. Tym bardziej, że kosztowały tylko ok. 40 złotych ?. Do kompletu dobrałam sobie dwie basic’owe podkoszulki. Biała jest z działu męskiego (nienawidzę półrękawków w damskich koszulkach, w męskich są zawsze pełne rękawki) i kosztowała ok. 10 złotych. Czarna jest z działu damskiego (nie było niestety tego koloru na męskim ?) i również kosztowała ok. 10 złotych. Sweterek widziałam w Kiku już w zimie i chyba została ostatnia sztuka, bo wyrwałam go poniżej 20 złotych.

Wersję codzienną, czyli nieformalną stroju postanowiłam stworzyć z białą podkoszulką. Bardzo mi się podoba to, jak świetnie kontrastowała z różem drzewka, przy którym robiliśmy zdjęcia. W ogóle nieskromnie przyznam, że wszystkie fotografie przy tym drzewie uważam za absolutne sztosy. Wyszły przepięknie, nie spodziewałam się tego ?. Sami spójrzcie ?.

Do wersji półformalnej postanowiłam założyć sandałki na szpilce i czarną podkoszulkę. Zamiast sweterka fajnie wyglądałaby jakaś ramoneska albo bomberka, ale niestety nic takiego nie rzuciło mi się w oczy w Kiku ?. Wykorzystałam więc to, co miałam ?. Za tło do zdjęć posłużyła nam łódzka „stajnia jednorożców” ? i różowy Mini przy Tabu Sushi. Niestety z samochodu zniknęły kwiaty, którymi zazwyczaj jest pokryty. Zapewne przez to, że restauracja nie funkcjonuje teraz przez koronaszaleństwo ?. Różowego drzewa pod względem uroku nic nie przebije, ale mam nadzieję, że poniższe zdjęcia także przypadną Wam do gustu ?.

Jak już wyszłam ze sklepu z tym kompletem, który łącznie kosztował mniej niż 70 złotych (z bielizną 100) stwierdziłam, że muszę wrzucić Wam go jako stylizację. Do wersji codziennej dobrałam klasyczne trampki Converse, a do wersji półformalnej szpilki z Forever 21. W obu przypadkach zamiast torebki założyłam mój ulubiony mini plecaczek z Allegro ?. Totalnie zakochałam się w tym zestawieniu. Mam w głowie taki szał na bojówki, że chętnie kupiłabym je jeszcze w kolorze czarnym i moro. Niestety w Kiku poza khaki, dostępne są jeszcze tylko szare. Gdybyście zastanawiały się nad rozmiarówką, to bojówki dostaniecie do 48 rozmiaru. Ja kupiłam 46. Są z elastycznego materiału ?.

Jak Wam się podoba ten total look w ciuchach z Kik’a? Wolicie wersję nieformalną, czy półformalną?