Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam przepis na moje ulubione fit placuszki. Robi się je błyskawicznie, są mega zdrowe, dietetyczne i przepyszne. W 2014 roku jadłam je codziennie przez kilka miesięcy i o dziwo nawet wtedy mi się nie znudziły. Są słodkie, więc tak naprawdę nie musicie smarować ich później dżemorami czy innymi specyfikami ?. Ja lubię sobie je obsypać borówkami, malinami lub truskawkami. Niebo w gębie ?.

Wspomnę Wam jeszcze, że nie jadłam ich kilka lat, bo pod koniec 2014 roku dowiedziałam się, że mam nietolerancję na jajka. Dzisiaj jednak wstałam i stwierdziłam, że muszę je zjeść na śniadanie. Byłam w szoku, że pomimo upływu takiego czasu, dalej pamiętałam na nie przepis ?. Postanowiłam więc go tutaj uwiecznić, żebyście i Wy mogli spróbować tych pyszności ❤️.

Składniki:

1 banan

1 jajko

40g mąki owsianej

50ml mleka ryżowo-migdałowego

olej kokosowy do smażenia

Przygotowanie:

Banana rozgniatamy widelcem. Dodajemy resztę składników i mieszamy wszystko. Rozgrzewamy patelnię z olejem kokosowym i smażymy placki na średnim ogniu. Przekręcamy na drugą stronę jak ciasto na wierzchu się „zetnie”. Zdejmujemy kiedy się zarumienią z drugiej strony. Gotowe!

Moje placuszki świetnie sprawdzą się też dla dzieci-niejadków, bo bez problemu wytniecie z nich wzory. Ja dzisiaj zaszalałam i wyjęłam swoje foremki do ciastek w kształcie serduszek. Od razu po usmażeniu wycięłam kilka serc w różnych rozmiarach, ułożyłam z nich piramidę i posypałam owocami. Wyglądały jak puszyste amerykańskie pancakes i smakowały równie wspaniale ?❤️.

Dajcie znać, jak smakuje Wam przepis i czy też lubicie, jak jedzenie ładnie wygląda na talerzu ?.